– Bardzo dobrze, że otwierają się przed nami kolejne drzwi. Europa jest trudnym rynkiem, więc wyjście poza jej granice może przynieść nam sporo korzyści. Mam też świadomość, że musi minąć trochę czasu, zanim na dobre zaistniejemy w Egipcie i całym regionie. Wymaga to dłuższych zabiegów, jednak myślę, że warto się starać.
Do nas samych zgłaszają się egipskie firmy, co znaczy, że jest tam zapotrzebowanie na nasze produkty – mówi Jacek Pisula, wiceprezes zarządu Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego.
– Każda tona drobiu wywiezona poza granice Polski jest dla nas dobrą wiadomością, gdyż oznacza większe dochody dla producentów. Słyniemy ze zdrowych, wysokiej jakości produktów. Mam nadzieję, że w tamten region świata będziemy eksportować jeszcze więcej – mówi z kolei Andrzej Danielak, prezes zarządu głównego Polskiego Związku Zrzeszeń Hodowców i Producentów Drobiu.
Egipscy inspektorzy planują przyjazd do Polski na początku II kwartału 2016 r. w celu kontroli kolejnych zainteresowanych zakładów drobiarskich i wołowych oraz rozszerzenia listy zatwierdzonych podmiotów.
źródło: AgroFact.pl